Kobieta renesansu – Lucrezia Marinella

Share Embed


Descripción

Marta Natalia Wróblewska

Kobieta renesansu – Lucrezia Marinella Słysząc wyrażenie „człowiek renesansu”, wyobrażamy sobie osobę wszechstronnie wykształconą, obdarzoną inteligencją i polotem, demonstrującą liczne talenty w  dziedzinie sztuki, nauki i  polityki. Jeżeli rzeczywiście spróbujemy sobie wyobrazić człowieka renesansu z  krwi i  kości, najprawdopodobniej okaże się, że jest on... mężczyzną. Wydaje się, że wyrażenie to, podobnie zresztą jak wiele nazw zawodów (adwokat, sędzia, filozof, doktor etc.), choć mogłoby z  powodzeniem odnosić się i  do kobiety, w pierwszym rzędzie jednak kojarzy się z istotą płci męskiej. Znacznie lepiej brzmi przecież zdanie „pan X jest człowiekiem renesansu”, niż „pani Y jest człowiekiem renesansu”. Przeciwnicy (a  może i  przeciwniczki) zakusów feministek, aby zlikwidować przejawy dyskryminacji w  języku, dążąc do tak zwanej gender neutrality, mogliby uznać powyższy przykład za ekstrawagancki. „Wprowadzajcie sobie adwokatkę, filozofkę i doktorkę, jakkolwiek pokracznie by nie brzmiały, ale dajcie chociaż spokój człowiekowi renesansu!” – mogliby zakrzyknąć. Ich argumentacja sprowadzałaby się zapewne do naświetlenia faktu, że wyrażenie powyższe nawiązuje do konkretnej epoki historycznej, w której działały i tworzyły wybitne postaci, jak choćby Leon Battista Alberti, Leonardo da Vinci, Michał Anioł Buonarotti, Filippo Brunelleschi, Galileusz... Łatwo zauważyć, że 7

Marta Natalia Wróblewska

w plejadzie tej brakuje kobiet. Wykonajmy teraz kolejny eksperyment myślowy: wyobraźmy sobie „kobietę renesansu”. Większości z nas przyjdzie natychmiast na myśl... Mona Liza. Kobiety czasu renesansu stanowiły więc wdzięczny temat dla malarzy, rzeźbiarzy i poetów, przedstawiane zwykle jako postaci alegoryczne wcielające cnoty lub wady (jeden i drugi model można odnaleźć u Boccaccia). W sferze polityki były najczęściej pionkami swoich ojców i  braci, którzy przy pomocy ich małżeństw zawierali korzystne polityczne sojusze (Lucrezia Borgia, choć nie należała do najbardziej uległych niewiast, została wydana za mąż przez swego ojca, papieża Aleksandra VI, aż trzykrotnie). Dobrze urodzone kobiety otrzymywały niekiedy „renesansowe wykształcenie”, choćby w szczątkowej formie, co umożliwiało im amatorskie uprawianie sztuki, muzyki, branie udziału w dworskich dyskusjach, a niekiedy nawet patronowanie sztukom i sprawowanie władzy (przykład Izabeli d’Este i Katarzyny Medycejskiej). Choć niektóre kobiety dostąpiły w czasach renesansu swobody nieznanej w  poprzedniej epoce, to jednak przychodzi nam z  trudem wymienić niewiasty prawdziwie twórcze, która to cecha w pierwszym rzędzie znamionuje człowieka renesansu. Czy powinniśmy więc uznać bitwę o człowieka renesansu za przegraną i  oddać to wyrażenie mężczyznom? Niekoniecznie, a  przekonują nas o  tym sami renesansowi autorzy i... autorki. Odrodzenie było bowiem epoką, w której toczyła się największa, aż do XX  wieku, dysputa dotycząca natury kobiet oraz ich roli w  rodzinie i  społeczeństwie. Querelle des femmes, czyli spór na temat kobiet, sięga swoimi korzeniami Średniowiecza, a ciągnął się aż do czasów Oświecenia. W jego ramach powstało około tysiąca pozycji literackich i naukowych1, z których jedne argumentowały za równością kobiet i mężczyzn, inne za niższością kobiet, a nieliczne za ich wyższością. W debacie zabrały głos najbardziej prominentne postaci Renesansu włoskiego (Galeazzo Flavio 1 Gisela Bock, Woman in European History, rozdz. 1, Querelle des femmes: A European Gender Dispute, Oxford 2002, s. 4 [tu i w przekładzie pozostawiamy w przypisach pełne imiona autorów – red.]. 8

Kobieta renesansu – Lucrezia Marinella

Capra, Baldassare Castiglione, Sperone Speroni, Torquato Tasso), francuskiego (Martin Le Franc), hiszpańskiego (Juan Luis Vives) i  niemieckiego (Henryk Korneliusz Agrippa), przy czym mężczyźni występowali po obu stronach barykady. Nierzadko autorzy zmieniali niespodziewanie front, jak choćby Boccaccio, który oprócz mizoginistycznego utworu Il Corbaccio (wyd. ok. 1355) jest również autorem zbioru żywotów sławnych kobiet De mulieribus claris (wyd. 1374). Również i nasza bohaterka z biegiem czasu odmieni swe poglądy... Lucrezia Marinella, gdyż o niej mowa, była wenecką pisarką oraz poetką i należała do kobiet, których udział w querelle de femmes odbił się najszerszym echem. Urodziła się w 1571 r., jako córka Giovanniego Marinelli, cenionego lekarza i badacza przyrody, autora książek poświęconych zdrowiu kobiet. Choć po jej dziele możemy wnioskować, że była niezwykle oczytana i wykształcona, wiemy, że jej życie nie różniło się bardzo od życia innych dobrze urodzonych kobiet epoki. Po wyjściu za mąż za lekarza większość czasu spędzała w  murach swojego domu, nie spotykając się ani nawet nie korespondując z myślicielami swojej epoki. Nie podróżowała i nie brała udziału w spotkaniach w weneckiej Akademii. Francesco Sansovino napisze o  niej, że „całe dni spędza w  swej komnacie, oddając się z całej duszy studiowaniu pięknych ksiąg, z czego wynosi wspaniałe korzyści”2. W  ciągu swojego długiego, bo osiemdziesięciodwuletniego życia, Lucrezia Marinella opublikowała liczne utwory o  charakterze religijnym, dydaktycznym i mitologicznym zarówno wierszem, jak i prozą. Do bardziej znanych jej dzieł należą Colomba sacra (Święta gołębica, 1595), epos poświęcony chrześcijańskiej męczennicy – Colombie, Amore innamorato e impazzito (Amor zakochany i  oszalały, 1598), utwór alegoryczny wpisujący się w tradycję psychomachii, sonety i wiersze, zebrane w tomie Rime 2 Francesco Sansovino, Venezia città nobilissima et singolare. Descritta già in XIII Libri, Wenecja 1607, za: Letizia Panizza, Introduction to the translation, w: Lucrezia Marinella, The nobility and excellence of women, Chicago–London 1999, s. 6. 9

Marta Natalia Wróblewska

L uc r

ez ia

Ma r i

ne l l a

(157 1-165 3)

sacre (Pobożne wersety, 1603), romans pasterski Arcadia felice (Szczęśliwa Arkadia, 1605), utwór epicki L’enrico overo Bisantio aquistato (Henryk, czyli Bizancjum zdobyte, 1635) oraz liczne żywoty świętych. Z  tej twórczości utwór La nobiltà et l’eccellenza delle donne, co’difetti et mancamenti de gli uomini wyróżnia się jako napisany prozą oraz poświęcony filozoficznym argumentom w  kwestii całkowicie świeckiej. Szlachetność i  doskonałość kobiet oraz słabości i  przywary mężczyzn ukazały się w  1600  r. jako odpowiedź na wymierzony przeciwko kobietom pamflet Giuseppe Passiego – Dei donneschi difetti (O przywarach kobiet, 1599). Utwór Passiego, akademika z Ravenny, wpisuje się w długą tradycję utworów opisujących kobiety jako błąd stworzenia, wcielenie wszystkich przywar oraz odwiecznych wrogów mężczyzn. Zgodnie z  renesansową poetyką, autor na poparcie swoich twierdzeń przytacza liczne cytaty z  wcześniejszych autorytetów w  dziedzinie mizoginii: teologów, filozofów, pisarzy i poetów. Nie mógł się zapewne spodziewać, że dzieło jego spotka się z  tak błyskotliwą ripostą, jaką przedstawiła już w  rok później Lucrezia Marinella. Dając dowód swojemu talentowi dyskursywnemu i filozoficznemu wytyka ona Passiemu liczne błędy logiczne i wykazuje paradoksalność jego sądów. Pisarka prowadzi swój wywód z  lekkością, przytaczając liczne fragmenty ze znamienitych autorów, którzy nie podzielali poglądów Passiego, a  wręcz przeciwnie – z całą mocą chwalili kobiety. Co ciekawe, niektórzy z nich byli cytowani przez samego Passiego. Marinella wykazuje się doskonałą znajomością literatury, gdy wytyka swojemu przeciwnikowi złą interpretację wersów Ariosta i  wyjęcie jego słów z kontekstu3. Autorka nie boi się również w poszczególnych roz3 Letizia Panizza, Introduction to the translation, w: Lucrezia Marinella, The nobility and excellence of women, Chicago, Londyn 10

Kobieta renesansu – Lucrezia Marinella

działach swojego dzieła odpierać zarzutów najbardziej cenionych pisarzy okresu, takich jak Ercole Tasso, Torquato Tasso, Sperone Speroni i  Boccaccio4. Co więcej, ma odwagę krytykować mizoginię samego Arystotelesa, odnosząc się do niego jako huomo tiranno & pauroso5 – tyrana i tchórza. W czasach Renesansu, gdy był on nadal czczony jako największy autorytet, takie twierdzenie wymagało nie lada odwagi. Ukazały się trzy wydania Szlachetności kobiet: w  1600, 1601 (poszerzone) i  1621  r. Dzieło Lucrezii Marinelli przyniosło jej uznanie wśród współczesnych, tak w  Italii, jak i  poza jej granicami. Pisali o  niej Lucio Scarano, jeden z  założycieli Akademii Weneckiej, Cristoforo Bronzino, inny autor broniący kobiet w querelle des femmes, oraz Francesco Agostino della Chiesa, autor XVIII-wiecznego kompendium kobiet-pisarek pt.  Theatro delle donne letterate. Francesco Sansovino uznał ją wraz z Cassandrą Fedele i  Moderatą Fonte za najjaśniejsze wśród kobiet gwiazdy na literackim firmamencie Wenecji6. Warto zwrócić uwagę, że i  Moderata Fonte wzięła udział w  dyspucie na temat kobiet, publikując dialog Il merito delle donne (Zasługi kobiet, 1600). Ostatnią z ważnych weneckich autorek tego okresu była Arcangela Tarabotti, autorka Che le donne siano della specie degli homini: Difesa delle donne (O  tym, że kobiety są częścią rodu ludzkiego. Obrona kobiet, 1651). Wraz z  publikacją tego dzieła zamyka się pewna pętla, jeśli chodzi o  twórczość Wenecjanek związanych z  querelle des femmes. W  Wenecji przecież urodziła się także francuska pisarka Christine de Pizan, autorka Le Livre de la Cité des Dames, czyli Księgi o mieście kobiet, i Le Trésor de la Cité des Dames, czyli 1999, s. 24. Chodzi o cytowaną przez Passiego wypowiedź bohatera Orlanda Szalonego Rodomonta, który po porzuceniu przez ukochaną, wygłasza diatrybę przeciw wszystkim kobietom. Ariosto w istocie przedstawia go jako zaślepionego i irracjonalnego. 4 Lucrezia Marinella, La nobiltà et l’eccellenza delle donne, rozdz. VI, sekcja I–IV. 5 Tamże, rozdz. V. 6 Por. Letizia Panizza, dz. cyt., s. 29–30. 11

Marta Natalia Wróblewska

Skarbu Miasta Kobiet. To właśnie ona rozpoczęła całą dyskusję, krytykując stereotypy zawarte w  sławnym średniowiecznym utworze – Powieści o Róży. Utwór Lucrezii Marinelli podzielony jest na dwie podstawowe części: pierwsza poświęcona jest odparciu argumentów przeciwników kobiet oraz pochwale ich cnót, druga zaś – zdemaskowaniu męskich przywar. Poniżej czytelnik znajdzie przetłumaczony fragment rozdziału V, poświęconego zacnym postępkom i cnotom kobiet, które znacznie przewyższają męskie. Stanowi on wprowadzenie do podrozdziałów, przedstawiających kolejno kobiety uczone, które dostąpiły sławy w wielu dziedzinach, kobiety powściągliwe i umiarkowane, kobiety silne i nieustraszone oraz kobiety roztropne, biegłe w udzielaniu rad. Ta część została wybrana z całości dzieła Marinelli jako charakterystyczna próbka stylu i  sposobu prowadzenia argumentacji autorki. Byłoby wspaniale, gdyby tekst ten zachęcił czytelników do sięgnięcia po jej twórczość w  pięknym, choć niełatwym oryginale, wydawcom zaś zwrócił uwagę na istniejącą na polskim rynku lukę, jeśli chodzi o edycje autorek związanych z querelle des femmes. Na koniec tego krótkiego wprowadzenia trzeba wspomnieć, że Lucrezia Marinella nie pozostała do końca życia wierna swoim nowatorskim ideom. Jako jedne z  ostatnich w  swym życiu dzieł, a  ostatnie o  tematyce innej niż hagiograficzna, wydała Esortazioni alle donne e agli altri (Napomnienia dla kobiet i  nie tylko, 1645), nawołujące kobiety do cichego, spędzonego w  odosobnieniu życia, jako najbardziej dla nich odpowiedniego. Zaprzeczając swoim wcześniejszym słowom, ale i  czynom, potępiła twórczość literacką kobiet „jako czczy zbytek przynoszący niewielką pociechę”7. Zwrotu tego nie należy chyba przypisywać presji zewnętrznej ze strony męża lub odgórnej cenzury, lecz raczej oddaniu się całkiem życiu religijnemu, które zawsze stanowiło istotną sferę w  życiu pisarki. Wypada nam tylko skonstatować, że Lucrezii 7 Una vanità inutile e di poca consolazione, za: Letizia Panizza, dz. cyt., s. 15. 12

Kobieta renesansu – Lucrezia Marinella

Marinelli istotnie nic, co ludzkie, nie było obce: ani filozoficzne dysputy, ani religijna dewocja. W świetle jej ciekawej i różnorodnej twórczości oraz złożonej osobowości możemy stwierdzić, że Lucrezia Marinella ze wszech miar zasługuje na miano kobiety renesansu.

13

Lucrezia Marinella

Szlachetność i doskonałość kobiet oraz słabości i przywary mężczyzn O zacnych postępkach i cnotach kobiet, które znacznie przewyższają męskie, co zostanie dowiedzione za pomocą argumentacji i przykładu tłum. Marta Natalia Wróblewska

Nie przyniesie mi wielkiej chwały dowiedzenie za pomocą argumentacji i przykładu, że płeć niewieścia, tak w czynach, jak i w swym prowadzeniu bardziej się wyróżnia i zbliża do perfekcji niż męska. Twierdzę, że nie spłynie na mnie wielka chwała, gdyż wykazać to będzie łatwiej niż wskazać na słońce jako najjaśniejsze ciało niebieskie lub na wiosnę jako matkę młodych pędów i kwiatów. Jednakże, aby dokończyć rozpoczętą pracę oraz by otworzyć oczy wielu, nie powiem mężczyznom, lecz raczej cieniom mężczyzn, żeby wyszli ze swego okrutnego zacietrzewienia i porzucili swój błąd, mając te cele na uwadze, przytoczę w  tym rozdziale niezbite racje, a w kolejnych przejdę do przykładów niewiast, które są godne wychwalania w najpiękniejszych wierszach i w samej historii.

14

Szlachetność i doskonałość kobiet oraz słabości i przywary mężczyzn

Twierdzę, że wszystkie ludzkie działania są zależne bądź od ciała, bądź od duszy, bądź od obydwu. Twierdzę zarazem, że im bardziej doskonałe będą owe dwa czynniki, tym bardziej szlachetne i niezwykłe będą zależne od nich czyny. Sądzę, iż te założenia są absolutnie prawdziwe. Czy zaprzeczycie temu, o  mężczyźni? Któż mógłby temu zaprzeczyć? A zatem dowiodę mojej racji, jako że kobiety mają tak dusze jak i ciała bardziej szlachetne, a  więc jako całość muszą być doskonalsze, co widać jasno po blasku ich urody. Że posiadają zaś oba te dary dowiodłam jasno w poprzednim rozdziale1. Od nich więc pochodzą czyny najbardziej szlachetne, a nie od mężczyzn. Jest jednak konieczne bym choć trochę omówiła naturę ciał. Od ich temperatury bowiem zależą wszystkie cnoty i przywary, gdyż rozum, choć jest władcą, często daje się zwieść i  zaślepić zmysłom. Dla jakiej to przyczyny jedni są chwiejni, drudzy łakomi i nieumiarkowani, inni pełni życia i odważni, a jeszcze inni rozwiąźli i goniący wiecznie za przyjemnością? Jestem przekonana, a potwierdzają to wszyscy ci, którzy piszą o ludzkich obyczajach, jak i codzienne doświadczenie, że zróżnicowanie to wynika z kraju urodzenia oraz temperatury ciała 2. Stąd ciało umiarkowanie 1 Poprzedni rozdział, noszący tytuł O naturze i istocie kobiecej płci, był poświęcony rozważaniom na temat dwóch części istoty ludzkiej – ciała i duszy. Marinella wychodzi od stwierdzenia, że kobieta i mężczyzna należą do tego samego gatunku, a więc są tej samej natury, co przemawia za ich równością, jak dowodziła już wcześniej Moderata Fonte. Marinella stwierdza jednak, że sama nie podziela tego zdania. Według niej wewnątrz jednego gatunku mogą zdarzać się dusze bardziej i mniej szlachetne, a kobiece z reguły należą do tych pierwszych. Zgodnie z renesansową manierą słowa swoje autorka popiera licznymi (pochlebnymi) cytatami dotyczącymi natury kobiet z autorów takich jak Battista Guarini, Marsilio Ficino, Petrarka czy Torquato Tasso. Fragmenty podzielone są ta te, dotyczące wspaniałego wyglądu kobiet, oraz te dotyczące przymiotów ich dusz. To ma więc autorka na myśli, pisząc, że kobiety posiadają „oba te dary”. 2 Pogląd jakoby kobieta była „zimniejsza” od mężczyzny wprowadził Arystoteles (O rodzeniu się zwierząt, ks. II, r. 4). Z niższą temperaturą ciała miała iść w  parze strachliwość, pasywność oraz ogólna 15

Lucrezia Marinella

ciepłe, jakie mają kobiety, nastraja do powściągliwych czynów duszy, inaczej niż ciało gorące, co zostanie wykazane w odpowiednim miejscu. Na naturę niewiasty wskazują miękkie i delikatne ciało, skóra biała o lekkim rumieńcu, a wreszcie cała ich postać będąca schronieniem samej dobroci i  cnoty. Gdyby przy tych wspaniałych przymiotach pochodzących z natury kobiety jeszcze ćwiczyły się w  naukach i  sztuce wojennej, jak to czynią całymi dniami mężczyźni, wprawiłyby ich w osłupienie i podziw. Miał to na uwadze Ariosto, gdy w Orlandzie szalonym pisał: I rosłoby mem zdaniem imię ich tak wielkie, Żeby zaćmiły mężczyzn wnet odwagi wszelkie3.

Zbędne jest jednak owo „mem zdaniem”, gdyż dla wszystkich winno być jasne, że niewiasty zwyciężyłyby w  każdym honorowym i szlachetnym przedsięwzięciu. Ten sam autor oddaje kobietom sprawiedliwość, pisząc w pierwszej strofie pieśni XXXVII, że kobiety wyszły triumfalnie z zadań, których się dotąd podjęły: Gdyby jak obracają swój rozum wspaniały, Aby od przyrodzenia dar wymyślny miały, Pracując we dnie w nocy z wielką cierpliwością, I o to z ostatnią się biedziły pilnością Zacniejsze białe głowy, żeby pamięć jego Nie zginęła, póki świata zstanie tego, niedoskonałość. Od Arystotelesa pogląd ten przyjął największy autorytet medyczny średniowiecza – Galen. Zbyt niska temperatura miała według niego powodować uformowanie się zamiast męskiego płodu, jego przeciwieństwo, „odwrócenie” – płód żeński. Lucrezia Marinella przyjmuje teorię według której temperament zależy od temperatura ciała, lecz, w przeciwieństwie do Arystotlesa i Galena, twierdzi, że to chłodniejsze ciało współgra z doskonalszą duszą, jako że sprzyja umiarkowaniu i roztropności. 3 Ludovico Ariosto, Orlando Furioso, 37:2, odtąd cytowany w przekładzie staropolskim: Ludowika Aryosta Orland Szalony, tłum. Piotr Kochanowski, Akademia Umiejętności, Kraków 1905. 16

Szlachetność i doskonałość kobiet oraz słabości i przywary mężczyzn

Do tych nauk się udawszy co śmiertelne cnoty Nieśmiertelnymi czynią przez piękne roboty: Same bez chyby, same mogłyby dać wieczną Swem działalnościom dojrzałość i sławę bezpieczną4

W pieśni XX, czytamy o kobietach: I do której się kolwiek nauki udały, Wszytkiej doskonałości w niej dostępowały. Ja ich nie chcę mianować; kto się o nich pyta, Naydzie, jeno niech dawne historye czyta5.

Modesta Fonte, która zdawała sobie sprawę ze szlachetnych przymiotów naszej płci, pozostawiła nam te słowa: Widziano to w  dawnych czasach i  można zobaczyć i  obecnie, że jeśli kobiety zechcą obrócić swą uwagę ku tym sprawom, niejedna odniesie tryumf w  sztuce wojennej, zabierając laury i sławę mężczyznom; to samo dotyczy spraw pióra, i każdej innej dziedziny, w której człowiek działa i o której rozprawia. Owoce rąk kobiet były i  są tak dobre, że wcale nie muszą zazdrościć mężczyznom6.

A jednak niewiele jest niewiast, które poświęcałyby się naukom lub sztuce wojennej w naszych czasach. Dzieje się tak, gdyż na ich drodze stoją mężczyźni – prostaccy tyrani, którzy obawiając się, że kobiety mogłyby im odebrać całą władzę i zepchnąć ich do roli 4 W  oryginale Marinelli cytat jest krótszy o  ostatni czterowiersz. W trosce o zrozumiałość wersów w języku polskim cytuje się przekład aż do końca myśli. Orland Szalony, 37:1. 5 Ludowika Aryosta Orland Szalony, 22:2. 6 Moderata Fonte, Tredici canti di Floridoro, 4:2, Wenecja 1995, tłum. własne. Moderata Fonte jest jedną z najznamienitszych autorek włoskich okresu Renesansu. Prócz wymienionego romansu rycerskiego jest również autorką dzieł o treści religijnej i dialogu Zasługi kobiet (Il merito delle donne), wydanego pośmiertnie w 1600 r. 17

Lucrezia Marinella

swoich służących, często zabraniają kobietom nawet nauki czytania i pisania. Czyż nie mówił nasz dobry przyjaciel Arystoteles, że kobieta winna zawsze i wszędzie poddawać się woli mężczyzn i nie wtrącać się w sprawy niedotyczące domu?7 Bezmyślna rada i  surowy osąd pochodzące od tchórzliwego despoty. Wybaczmy mu jednak, bo będąc mężczyzną, jasne jest, że bronił wspaniałości i  wyższości swojej płci, a  nie przeciwnej. A  jednak Platon, mężczyzna wielki i  istotnie sprawiedliwy nie stawał w  obronie okrutnej i dzikiej władzy. Pragnął i zalecał by kobiety ćwiczyły się w sztuce wojennej, w jeździe konnej, w zapasach i we wszystkich dziedzinach, które służą republice. O tym, że jest to prawda, niech świadczą te słowa zawarte w Dialogu siódmym [Praw]: To wszystko też, co dla chłopców zarządzi moje prawo, zarządzi i  dla dziewcząt i  nakaże ćwiczyć je w  tych samych umiejętnościach8.

W VII księdze Państwa czytamy: – Bądź przekonany, że ja w tym, com powiedział, nie mówiłem zgoła raczej o mężczyznach niż o kobietach, o ile któraś z nich będzie miało odpowiednie warunki naturalne. – Słusznie – powiada [Glaukon] skoro wszystkie prawa mają równe z  mężczyznami, z  którymi wspólnie żyją, jakeśmy to przeszli9.

7 Pseudo-Arystoteles, Ekonomika, tłum. L. Piotrowicz, w: Arystoteles, Dzieła wszystkie, t. 6, Warszawa 2001, s. 257, 3:1 [140–141]: „Niech się nie dopytuje o sprawy publiczne ani nie próbuje decydować o sprawach dotyczących małżeństwa (...) Nie przynosi to w  tym stopniu ujmy mężowi wydawać jakieś decyzje o sprawach domowych, co kobiecie wnikać w sprawy, które się rozgrywają poza domem”. 8 Platon, Prawa, tłum. Maria Maykowska, Warszawa 1960, s.  302, księga VII [804 E]. 9 Platon, Państwo, tłum. Władysław Witwicki, Kęty 2006, s. 250, VII [540 C]. 18

Szlachetność i doskonałość kobiet oraz słabości i przywary mężczyzn

Ach, ileż kobiet, czyniąc użytek ze swojej roztropności, znajomości życia i sprawiedliwości, rządziłoby imperiami lepiej niż niejeden mężczyzna! Przed Platonem głosiło tę prawdę wielu mądrych mężów, jak choćby Likurg. W Prawach, księdze VII, Platon pisze: I mogę to zdanie wypowiedzieć bez żadnej obawy, że konna jazda i gimnastyka miałyby się nadawać dla mężczyzn a nie nadawać dla kobiet. Wierzę bowiem opowieściom z  dawnych czasów, które słyszałem10.

Z tych słów wynika jasno, że w wiekach poprzedzających działalność Platona, kobiety w wielu krajach ćwiczyły się w sztuce militarnej. W późniejszych linijkach filozof potępia panujący w jego czasach przesąd, który zabraniał kobietom tego, co już w latach zamierzchłych uznawano za pożądane. Stąd mówi: Jest największą głupotą, powiadam, to, co się dzieje w naszych krajach, że tych samych zajęć z  całą energią i  z  tym samym zapałem nie uprawiają kobiety razem z mężczyznami11.

Dałby Bóg, aby w naszych czasach wolno było kobietom ćwiczyć się we władaniu bronią i  piórem! Dobiegłyby nas wówczas wieści o czynach wspaniałych oraz niesłychanym dotąd wzroście i umocnieniu królestw. Któż, jeśli nie niewiasty o dumnym sercu, pierwszy pochwyciłby tarcze w  obronie ojczyzny? Ujrzelibyśmy je jak bohatersko, bez wahania przelewają krew i  oddają życie w  obronie... mężczyzn. Wykazałam, że niewiasty są szlachetniejsze w  swym działaniu niż mężowie. Jeżeli nie zawsze mogą 10 Platon, Prawa, wyd. cyt., s. 302, VII [804 E]. Forma gramatyczna wypowiedzi może pozostawiać wątpliwości co do jej sensu, jednak dalsze fragmenty upewniają nas, że wyraża się zdanie o  konieczności uprawiania sportów, jazdy konnej i sztuki wojennej przez kobiety na równi z mężczyznami. 11 Platon, Prawa, wyd. cyt., s. 302–303, VII [805 A]. 19

Lucrezia Marinella

to udowodnić, wynika to z  braku praktyki, tej zaś wzbraniają im mężczyźni, kierujący się tępą ignorancją, która każe im wierzyć, iż kobieta nie może studiować tych samych materii, co oni. Radziłabym im, aby wykonali proste doświadczenie, wychowując w ten sam sposób chłopca i dziewczynkę: obojga tego samego wieku, obojga dobrego serca, z talentem do nauki i do fechtunku; zobaczyliby jak szybko dziewczynka osiągnęłaby biegłość i o ile przerosłaby chłopca. Sprawę tę opisała Moderata Fonte w swym Floridorze, choć poprzestała na twierdzeniu o równości płci: Kiedy ojcu rodzi się córeczka, mógłby ją z  synem do tych samych prac posyłać, a  nie wykonywałaby ni tych małych, ni tych większych gorzej od niego; podobnie gdyby przebywali wśród rycerzy lub uczyli jakiej sztuki wyzwolonej. Tymczasem kieruje się ją do innych zadań, a za jej naukę czeka ją niewielki szacunek12.

Brak praktyki jest więc przyczyną, dla której nie widzimy na każdym kroku znaczących i heroicznych czynów kobiet. To samo skądinąd dotyczy wielu spośród mężczyzn. Przejdę zatem do przykładów, które będą zwięzłe, a to z wielu przyczyn. Po pierwsze dlatego, że chciałam uniknąć niepotrzebnego znoju przytaczania wszystkich możliwych historii. Po drugie, mając do dyspozycji jedynie dwa miesiące, co może poświadczyć pan Ciotti13, nie mogłam porzucić wszystkiego, aby zbierać cytata ze sławnych historyków. Wreszcie, wiadomo mi było, że autorzy, jako mężczyźni zazdroszcząc kobietom ich świetnych dokonań, nie przedstawili ich najbardziej doniosłych czynów, spuszczając na nie raczej zasłonę milczenia, co prawdziwie opisał boski Ariosto:

12 Moderata Fonte, Tredici canti di Floridoro, wyd. cyt., 4:4. 13 Giovanni Battista Ciotti, drukarz wywodzący się ze środowiska Weneckiej Akademii, był wydawcą Lucrezii Marinelli. W  powyższym fragmencie czyni ona aluzję do wyznaczonego jej terminu oddania dzieła, która pojawia się jedynie w wydaniu z 1600 r. 20

Szlachetność i doskonałość kobiet oraz słabości i przywary mężczyzn

Same bez chyby, same mogłyby dać wieczną Swem dzielnościom dojrzałość i sławę bezpieczną, Nie żebrząc od pisarzów ratunku żadnego, Których serce zazdrość zrze i pochlebstwa złego Brzydkie kłamstwo zaślepia; zaczem dobre sprawy W milczeniu topią, a złe są pism ich zabawy. I rosłoby mem zdaniem imię ich tak wielkie, Żeby zaćmiły mężczyzn wnet odwagi wszelkie. Nie dość było komu pracą zmysłu swego Oddać wiecznej pamięci męża serdecznego, Ale jeszcze postępki, co skryte być miały Białej płci, z ich zelżeniem przezeń światło brały, A to dla tego, żeby nie było tak snadno Chwalone, raczej poszły z zapomnieniem na dno. Inaczej sprawy wielkie, dowcip ich wysoki Kryłby mężczyńskie dzieła, jak słońce obłoki. A tak wielkiej wagi i język łagodny Pióro nie może mieć i rozum swobodny, Choćby się najwścieklejszym jadem złość pukała, Choćby najbardziej cnocie zazdrość ujmowała, Aby ich najawniejsze chcąc zatłumić chwały, Jakiejkolwiek zostawić części nie musiały, Części, lub to niespełna, która jem należy, A trwać będzie, póki dzień wciąż za dniem pobieży. A te przez szablę sławne; a drugich czy mało Oko śmiertelne w Rzymie, w Grecyej widziało, U Indów i tam, kędy Febus złote włosy Topi, noc z czarnych mroków miecąc na niebiosy, Co czystością, naukami, wiarą tak świeciły, Iż najsławniejszych mężów w zad precz zostawiły?

21

Lucrezia Marinella

A wżdy z tysiąca jedna ledwo się mianuje: Kłamstwo złych historyków wszystko jem ujmuje14.

Co na to powiecie bracia, nasi niesprawiedliwi bracia, wy, którzy nie chcecie dostrzec cnych dzieł płci kobiecej, tak godnej i zacnej, a co więcej – szukacie wciąż nowych sposobów by je podważyć i ukryć? A wszak wasze matki były kobietami. Ośmielacie się im uwłaczać? Rzecz to nieludzka, próbować, niczym nowy Neron, zniszczyć matczyną sławę. Na darmo jednak się trudzicie, bowiem prawda prześwieci z tych kart, choćby i marnie napisanych, wynosząc chwałę niewiast pod niebiosa, mimo waszych wysiłków. Mówię teraz do mężczyzn, którzy nie uznają wspaniałości niewiast, lecz prawdą jest, że nie brakuje i nie brakowało autorów, którzy bez zawiści i z całą mocą sławili płeć kobiecą, potępiając zarazem brak rozumu i człowieczeństwa u tych, którzy obrażają je czynem bądź słowem. Sławił kobiety Katon Starszy, który uznawał, że ten, kto obraża swą żonę, gorzej postępuje niźli ten, co kradnie w świątyni lub obraża bogów. Twierdził także, że na większą chwałę zasługuje ten, kto jest dobrym mężem, niż ten kto jest dobrym senatorem, co opowiada Plutarch w jego Żywocie15. Wiedział bowiem Katon, że mężczyzna winien kochać niewiastę nad życie, a ze względu na jej szlachetność cenić ją na równi ze wszystkim, co czcigodne i sercu drogie. Tę prawdę ukazuje też senator wenecki Orsato Giustiniano w sonecie, który poświęcił swojej żonie, kobiecie wiernej, cnotliwej i ze wszech miar godnej jego miłości: Pierś musi mieć z ołowiu, a serce z kamienia Kto z dala od drogiej i wiernej małżonki 14 Ludowika Aryosta Orland Szalony, 37:2–4, 6. 15 „Mawiał też, że taki, co bije żonę czy dziecko, to tak jakby rękę podniósł na najświętszą świętość. I  czymś chwalebniejszym zdało mu się być dobrym mężem niż nawet wielkim senatorem”. Plutarch, Żywot Katona Starszego, w: tegoż, Żywoty sławnych mężów, tłum. Mieczysław Brożek, Wrocław–Warszawa–Kraków 1996, 20:2. 22

Szlachetność i doskonałość kobiet oraz słabości i przywary mężczyzn

Prowadzi życie spokojne i pogodne A bez smutku może uczynić choć krok. Mnie mijają kolejne godziny Z dala od ciebie, moja jedyna nadziejo I nie znajduję pokoju: życie me gorzkie Odarte z wszelkiego dobra i jałowe16.

W  innym sonecie Giustiniano ukazał ją jako spokojny port jego dobrej fortuny: Oby łaskawe niebiosa przyjęły twe modlitwy Droga żono, oby bogowie Cię mieli w opiece Gdyż jesteś fortuny moim złotem moim portem szczęśliwym i słodką bryzą niosącą urodzaj17.

Ci dwaj autorzy docenili niewątpliwe i  znamienite atrybuty kobiet. Niechaj na razie wystarczą ci dwaj, gdybym miała bowiem przedstawić wszystkich tych, którzy chwalili kobiety (i to słusznie), zajęłoby to zbyt wiele czasu i  nie mogłabym przystąpić do przykładów [szlachetnych kobiet], które podzieliłam na jedenaście działów i postaram się przytoczyć tak zwięźle, jak to jest tylko możliwe.

16 Orsatto Giustiniano, Sonet, w: Rime di Celio Magno et Orsatto Giustiniano, Wenecja, 1600, s. 50. 17 Tamże, s. 50. 23

Lihat lebih banyak...

Comentarios

Copyright © 2017 DATOSPDF Inc.